Fajerwerki znamy dzisiaj wszyscy. Ich cudowne rozbłyski na ciemnym nocnym niebie uświetniają wiele uroczystości i imprez. Zachwycają nas niezwykłymi kolorami i wzorami, w jakie układają się na niebie.
Są wręcz hipnotyzujące, a ich niezwykłe piękno urzeka zarówno dzieci, jak i dorosłych. Chociaż dzisiaj są powszechnie dostępne i można ja kupić w każdej chwili, aby uświetnić nimi nawet prywatne przyjęcie, to kiedyś były to egzotyczne i trudnodostępne atrakcje, które przybyły do naszego kraju z odległych Chin.
Krótka historia wynalezienia fajerwerków
Pierwsze sztuczne ognie powstały w Chinach. Miało to miejsce około 206 roku p.n.e. Były to suche kije bambusowe, które wrzucano do ogniska. W tym momencie wydawały one z siebie potworny huk, który odstraszał ludzi i złe duchy. Stosowano je podczas obrzędów religijnych, a ich forma przypominała bardziej dzisiejsze petardy, gdyż chodziło przede wszystkim o efekt dźwiękowy. W późniejszych czasach do kijów bambusowych wsadzano specjalną mieszaninę siarki, azotanu potasu, miodu i arszeniku. Dzięki niej huk był znacznie donioślejszy. Takich petard używano także podczas walk, aby odstraszyć wrogów. W IX wieku w Chinach opracowano recepturę czarnego prochu. Mieszanka ta składała się z siarki, węgla drzewnego oraz azotanu potasu. Była to mieszanina miotająca, która w kontakcie z ogniem rozbłyskała kolorowymi płomieniami. Jak mówi legenda, jej wynalazcą był kucharz chińskiej armii, który niechcący zmieszał ze sobą te trzy składniki. Przypadek chciał, że upuścił je do ognia, a te buchnęły wtedy kolorowymi płomieniami. Efekt ten spodobał się Chińczykom do tego stopnia, że zaczęli eksperymentować z ta niezwykłą mieszanką. Po pewnym czasie stworzyli pierwsze fajerwerki. Pierwszy pokaz sztucznych ogni został zorganizowany na dworze cesarza chińskiego w XII wieku. Czarny proch był jedyną znaną ludziom mieszaniną pirotechniczną aż do XIX wieku. Używano go nie tylko do organizowania pokazów fajerwerków, ale także w celach bojowych podczas walk (np. w czasie bitwy pod Grunwaldem w 1410 roku).
Jak sztuczne ognie trafiły do Europy?
Chiński proch strzelniczy sprowadził do Europy Marco Polo podczas jego odkrywczych wypraw w XIII wieku. Pierwszy europejski pokaz sztucznych ogni został zorganizowany w 1379 roku we Włoszech. Podczas obchodów Zielonych Świąt wystrzelono przed pałacem Biskupa w Vicenza sztuczne ognie, które ułożyły się na niebie w świetlistego gołębia. Miał być to symbol Ducha Świętego. Ludzie długo byli oszołomieni, zachwyt mieszał się z przerażeniem. Ze wszystkich krajów europejskich to właśnie Włosi mieli największy wkład w rozwój sztucznych ogni. Oni jako pierwsi opracowali recepturę kolorowych fajerwerków. W Polsce sztuczne ognie stały się szybko jedną z ulubionych rozrywek szlachty, dlatego od XVIII wieku były one atrakcją, która stanowiła obowiązkowy punkt programu na niemal każdej publicznej imprezie.